W ślad za udostępnieniem nowych, olbrzymich jednostek AdSense (300×600 i 970×90) miało iść zwiększenie przychodów wydawców. Miały tam się pojawiać większe bannery graficzne/multimedialne (display), albo więcej interesujących reklam tekstowych.
Jak się jednak można spodziewać, nie jest to takie proste i oczywiste. Reklamodawcy nie od razu będą skłonni stworzyć nowe kreacje o nowych rozmiarach, jeśli nie będą widzieć potencjału ich wyświetlania. Kończy się to tym, że nieduża liczba wydawców wstawia nowe rozmiary jednostek, bo nie ma dla nich reklam graficznych, a reklamodawcy nie tworzą nowych bannerów, bo nie ma ich gdzie wyświetlać.
I nagle okazuje się, że wstawienie większej jednostki reklamowej obniża RPM, bo kliknięć jest niby nieco więcej, ale są to kliknięcia w kolejne, tańsze reklamy.
Więc Google poszło po rozum do głowy i zaczęło wyświetlać w największych jednostkach także nieco mniejsze bannery.
Póki co, o ile się nie mylę, sprawa dotyczy jednostek:
- 970×90 — tu może pojawić się banner 728×90,
- 300×600 — w których można spotkać wieżowiec 160×600,
- 336×280 — okazjonalnie uzupełnianych przez 300×250.
To dobre rozwiązanie, bo czasem mniejsza reklama graficzna ma większą skuteczność (czyli RPM), niż 5 reklam tekstowych.
A mnie nie przestanie zadziwiać, czemu u nas w branży standardem są np. pojedyncze i podwójne billboardy 750×100 i 750×200, jeśli na świecie się przyjęły zupełnie inne jednostki…
Warto dodać jeszcze, że również wyświetlanie jednej reklamy tekstowej w dużej jednostce może być korzystne dla wydawcy (czyli właściciela strony). Google wyświetla jedną reklamę tekstową nawet w dużych jednostkach wtedy, kiedy uważa, że jest ona tak dobrze dopasowana do internauty, że prawdopodobieństwo kliknięcia jest większe niż gdyby w jednostce było kilka gorzej płatnych reklam.
@Marcin Mam zupełnie inne zdanie. Jedna moja strona ma tematykę dość popularną gdzie nie brakuje reklamodawców i wzrost ctr jest własnie wtedy, gdy blokuje reklamy firm które mają wyłączność na okienko reklamowe / Ze tak to ujmę